Jeśli się jeszcze zastanawiacie czy wziąć udział w sesji medytacyjnej, czy warto? Ja Wam podpowiem, że warto a nawet trzeba spróbować!!! Mnie osobiście ostatnio bardzo trudno się było zrelaksować – dzieci nie chciały w porę zasnąć, w domu rozgardiasz, brak spokojnego miejsca (mata w graciarni na podłodze, tam mi się przyszło schować), kłopoty techniczne. I kiedy już udało mi się dołączyć miałam taki natłok myśli, tak mi skakały po głowie, że chciałam odpuścić – aż tu nagle Agata Malczewska jakby złapała mnie, wirtualnie spętała, otuliła i przepadłam. Nawet nie wiem jako to się stało, że trwałam w tym relaksującym uścisku… nie wiem kiedy zostawiłam za sobą hordę galopujących myśli! Agata robisz to genialnie! Polecam!